W BARWACH ZACHODZĄCEGO SŁOŃCA


Oto moja ostatnia wakacyjna sukienka bo jeszcze został mi komplet do pokazania 😊uszyłam ją z przepięknej jedwabnej krepy którą kupiłam w sklepie Izpol  http://izpol.pl/sklep/krepa-wzorzysta-4928 Cóż, tkanina absolutnie powaliła mnie kolorystyką i musiałam ja mieć, choć cena też dała mi trochę do myślenia i długo się zastanawiałam czy warto. Umyśliłam jednak że zaryzykuję i zamówiłam 1.5 metra, pomyślałam że powinno starczyć na długą sukienkę no bo mogłabym uszyć z takiego kuponu a nic innego nie przychodziło mi do głowy. Jak paczka dojechała to prawie umarłam ze strachu jakie będą te tkaniny bo przyznam że zamawiałam u nich pierwszy raz i byłam cała chora, no ale na szczęście wszystko było pięknie, oprócz jednej rzeczy😞 jak się okazało materiał rozciągał się na długość a nie na szerokość co strasznie mnie rozzłościło to ja po to go kupiłam aby teraz się w nim dusić bo innej możliwości nie widziałam w skrojeniu te pawie pióra na długość wyglądały  beznadziejnie, próbowałam kilka dni nawet jak by ją skroić inaczej ale niestety musiałam zrobić tak jak leci wzór. To są właśnie minusy kupowania przez internet ale czasami po prostu nie mam wyboru bo nie chodzę już tyle po sklepach co kiedyś w poszukiwaniu tkanin. Postanowiłam poszukać coś z prostych  luźnych form i wykrój znalazłam w Burdzie 4/2009 model 103, góra sukienki to odcięty prosty pasek tak jak leciał wzór idealnie starczyło na górę sukienki dodałam dwie małe zaszewki na biuście a dół przymarszczyłam ciut na środku i powstała taka fałdka która dawała mi trochę luzu więc mogłam w niej swobodnie oddychać. Doszyłam szersze szelki dół podwinęłam ręcznie ale niestety muszę go przeszyć na maszynie bo na urlopie non stop nitki od overlocka haczyły mi o klapki także muszę to poprawić i to chyba by było na tyle aha zamek kryty wszyłam z boku. Na szczęście po tylu perypetiach jakoś udało się wszystko poskładać do kupy w każdym razie fajnie się w niej czułam i swobodnie a o to właśnie mi chodziło:)))) Miłym zaskoczeniem było to jak poszliśmy robić zdjęcia i zobaczyłam ten przepiękny zachód słońca praktycznie w kolorach mojej sukienki to nie mogłam uwierzyć jak to możliwe że akurat dzisiaj 😃
PRZERÓBKA MODELU 103 Z BURDY NUMER 4/2009 










Komentarze

  1. Очредная бомба!!! Очень красиво и женственно! Ты умничка!!!А ткань какая...Браво!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zaskoczona że taki świetny i drogi jedwab tak dziwnie się rozciągał, ale jak widzę poradziłaś sobie rewelacyjnie, jak już pisałam w stylizacjach, oczu od niej nie można oderwać, jestem zachwycona wyglądasz wspaniale :)
    pozdrawiam Sell//

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Sellene:) Niestety tak bywa z zakupami przez Internet:(( ale nie żałuję bo w sumie kupiłam kilka po dobrej cenie a tylko dwa materiały były drogie więc wszystko zużyje na coś znając moje możliwości:) Pozdrawiam !

      Usuń
  3. Piękna sukienka, wyglądasz jak Bogini ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej jakie pięknie zdjęcia w tym zachodzącym słońcu, wyglądasz zjawiskowo. Sukienka jest na najwyższym poziomie, materiał drogi ale jaki efekt, podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia w tym słońcu! Sukienka jest cudowna.

    OdpowiedzUsuń
  6. W ogóle nie widać że były jakiekolwiek problemy, sukienka wygląda absolutnie doskonale. Piękna tkanina, piękna suknia i piękne otoczenie, to prawda że oczy trudno oderwać :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna sukienka, piekna kolorystyka, faktycznie świetnie zgrała się z krajobrazem ! Zdjęcia rewelacja !

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne te Twoje letnie kreacje. Rzadko ostatnio zaglądam do blogosfery, ale Twoich sukienek nie przegapiłam. Wspaniały materiał a Ty jak pisała już jedna z dziewczyn , wyglądasz jak bogini.
    Pozdrawiam Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku, ale piękną sukienkę uszyłaś, wyglądasz w niej olśniewająco. Rewelacyjnie zgrała się z tym bajkowym krajobrazem. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

UWIELBIAM SUKIENKI ZE SKOSU

LUŹNA SUKIENKA OVERSIZE

CIVIDINI - WYKRÓJ PROJEKTANTA