MADE BY SYLWIA

 To już ostatnia sukienka z tych cieplejszych (mam nadzieję) uszyłam ją na bazie bluzki nietoperz z BURDY NUMER 12/2013 MODEL 128. Do jej uszycia zainspirowała mnie bluzka Doroty w stylizacjach na Burda Pl podaje link  http://www.burda.pl/stylizacja/klucze-klucze-klucze  Do bluzki dorysowałam dosyć wysoki komin który się lekko zwężał, przedłużyłam ją na długości, następnie odcięłam ją w pasie i przekrzywiłam tak aby góra była po skosie, połączyłam linię tego boku w kształcie łuku, następnie po zszyciu zrobiłam na nim kilka zakładek, właściwie to samo się wszystko ułożyło. Więc wynika z tego że góra jest skrojona po skosie, natomiast dół od linii talii już z kierunkiem tkaniny ( niestety nie mam zdjęć jak wygląda wykrój bo ciężko mi było ująć aparatem całość sukienki ) aż nie wiem czy potrafię to opisać słowami ale jak klikniecie w link Doroty stylizacji to jest tam załączone zdjęcie które właśnie wygląda podobnie do tego co mi wyszło:) Sukienka jest absolutnie mega -wygodna czy

 Mój rok na blogu muszę przyznać był bardzo owocny jednym słowem szafy się nie domykają, nie wiem co będzie dalej i gdzie mam upychać moje nowe rzeczy:) Wiem, pomyślicie ale ze mnie wariatka że tyle szyję ale co zrobić jak po prostu nie mogę przestać i nic ani nikt tego nie zmieni dopóki zdrowie dopisze będę szyć ile wlezie:) Choć plecy już dają znać o sobie że powinnam więcej odpoczywać :) Szycie to jest chyba takie uzależnienie i działa jak narkotyk, kończysz jedną rzecz a już myślisz o kolejnej, też tak macie? Przedstawiam Wam wszystkie moje uszyte ubrania w ciągu mojego roku blogowego. Kolekcja uzbierała się nie mała, jedne lepsze, jedne gorsze ale mam nadzieję że choć jej część, będzie się Wam podobać 😊 Uszyłam trzy płaszcze które prezentuję na pierwszym zdjęciu, perłowy na wiosnę, błękitny na zimę oraz wężowy na jesień, dwa z nich były opublikowane w Burdzie z czego jestem bardzo dumna i zadowolona że czasami mnie tam  zauważają, było również kilka innych rzeczy opublikowanych

Tak jak przewidziałam w Uk prawdziwa zima zaczyna się w styczniu i czasami trwa aż do maja, jest tak przeważnie co roku już od kilku lat a szczególnie pierwsze miesiące roku są mroźne, suche i bardzo słoneczne ojjj długooooo będzie trzeba czekać na nadejście wiosny. Skupiam się wyłącznie na szyciu ciepłych rzeczy, pomimo że luty tuż tuż wiem że i tak nie ma na co liczyć, nie raz w kozakach do pracy w maju cisnęłam 😞 Tak więc prezentuję  kolejną sukienkę z dwustronnej kobaltowo- różowej dzianiny, kupiłam ją w NATANIE  podaję link  http://sklep.supertkaniny.com/pl/p/-Dzianina-Jersey-Dwustronna-Kobalt-Roz/10408   ta dzianina jest naprawdę niesamowita, cudowna, miła w dotyku, wygodna w noszeniu i bardzo elastyczna co ma też swoje minusy a zaraz dowiecie się dlaczego. Nad fasonem nie myślałam zbyt długo od razu wiedziałam że użyje wykroju z BURDY NUMER 4/2014 MODEL 112. Uszyta jest bez żadnych zmian w wykroju, jedynie nie robiłam marszczenia na boku. Aby wykorzystać tą dzianinę w 100 p

Ostatnio prezentowałam masę przeróbek tak więc tym razem chyba Was nie zaskoczę bo uszyłam całkiem prostą raglanową sukienkę ale za to wykorzystałam na nią bardzo ciekawą tkaninę żakardową podaj link  http://skladblawatny.pl/pl/p/Lato-lesnych-ludzi-zakard-z-nadrukiem/2462  Wykrój pochodzi z BURDY NUMER 11/2013 MODEL 128 jak widać ta wzorzysta materia zbyt wiele nie potrzebuje, choć miałam dylemat na co się zdecydować żakiet czy sukienka ale ostatecznie padło na sukienkę. Zużyłam na nią dwa kupony- długość raportu ok 83 cm o szerokość 145 cm. Uszyta jest według podanej formy, bez żadnych zmian jedynie skróciłam ją tak aby zmieścić się ze wzorem, rękawy zrobiłam nie przedłużane, do dekoltu doszyłam najpierw obłożenie, następnie do obłożenia doszyłam podszewkę, pominęłam w tym etapie rękawy wykończyłam je ręcznie na dole ściegiem krytym. Na tył wszyłam zamek kryty a dół sukienki odszyłam podszewką tak jak się to robi np. w żakiecie i to chyba tyle 😊 sukienka była gotowa w jed