MADE BY SYLWIA

Kolejny model z Burdy który wzięłam na tapetę to sukienka o  sportowym  charakterze, widziałam już wiele realizacji tego modelu które bardzo mi się podobały. Ja zdecydowałam się ją uszyć ze zwykłej etaminy w czerwonym kolorze która leżała już dwa lata. Materiał jeszcze jest dostępny w sklepie Textilmar, podaję link  https://sklep.textilmar.pl/etamina-czerwona-p13999  Krój sukienki jest niby łatwy ale przy niektórych cięciach ciężko było wyrobić na zakrętach, szczególnie te karczki biodrowe 😏 jako tako dałam radę ponieważ materiał jest niezbyt plastyczny i do prasownia też nie bardzo. Nie mogłam się zdecydować czy robić stebnówki czy nie w końcu uznałam że szyję tak jak oryginał czyli stebnówki tylko na listwie przodu i na pasku. Co do rozmiarówki to tak jak zwykle wybrałam rozmiar 38 ale sukienka była bardzo ciasna i musiałam popuścić szwy boczne i szew tyłu. Całość wykończyłam podszewką.  Flizeliną usztywniłam listwę przodu, pasek i obłożenia, dodatkowo  paskami flizeliny

Niedawno skończyłam 44 lata i właściwie jest mi z tym całkiem dobrze. Chyba coś w tym jest że wiek to tylko liczba, choć fotografując się zauważyłam jak po czterdziestce wszystko przyspiesza, tak więc po prostu zaczęłam siebie bardziej lubić i akceptować 😊 szczególnie na zdjęciach. Często szyje dla siebie ubrania które niezbyt pasują do mojego wieku, ale jak dobrze się w nich czuję, to czemu nie, może właśnie dlatego niektóre uszyte rzeczy mnie odmładzają 😂😊 Suknia którą dziś prezentuję jest dosyć zabudowana, góra przodu pod samą szyje, dekolt tyłu w serek nie za głęboki,  długa do samej ziemi  😁 jedynie na przodzie posiada rozcięcie które jest dosyć spore ale podoba mi się 😍 bardzo, bardzo. Sukienka ta  oczywiście powstała  na podstawie dwóch modeli z Burdy które połączyłam w całość. Góra sukienki jest uszyta bez zmian w wykroju, natomiast dół nieco zmieniłam, tył pozostał identyczny jak w modelu 118 z Burdy 2/1993 czyli z półkola za to na przodzie zrobiłam rozcięcie zakładane