
Powstał pomysł na sznurowaną sukienkę który od dłuższego czasu chodził mi po głowie i najwyższy czas bo w końcu zrealizowałam ten plan. Do uszycia wykorzystałam 1,40 cm tkaniny ze streczem już nie pamiętam gdzie ją dokładnie kupiłam. Krój zrobiłam na podstawie modelu 122 z Burdy 11/2011 w połączeniu z modelem 131 z Burdy numer 10/1997 Szyło się bardzo fajnie choć pracy było sporo, wszystkie części przodu są podklejane flizeliną, podszewka również. Następnie na gotowych już odszytych częściach przodu nabijałam oczka co przyjemnie się robiło ale moim zmartwieniem było tylko to czy będzie leżeć dobrze na biuście, ponieważ nie miałabym możliwości zwężenia w tym miejscu na szczęście było ok. Cięcia przodu są podszyte dodatkowo plisą ze skosu która również jest podklejona flizeliną i odszyta podszewką po to aby się nie rozchodziły i trzymały formę na biuście. Z tyłu wszyłam zamek kryty a całą sukienką wykończyłam elastyczną podszewką. I jak wyszło? Czekam na opinie czy ta robota warta było wyprawki?
 |
PRZERÓBKA MODEL Z BURDY NUMER 11/2011 MODEL 122 |
Bardzo elegancka sukienka i świetnie leży☺
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńSuper ta sukienka, ostatnio właśnie chodzi za mną pomysł uszycia spódnicy z takim wiązaniem z przodu. Na dokładność wykonania to ja się normalnie napatrzeć nie mogę. Co zrobić żeby dojść do takiej perfekcji? Niby się mówi że trening czyni mistrza ale ja jakoś tak w miejscu stoję i postępów nie ma :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, cieszę się niezmiernie i faktycznie trening czyni mistrza, trzeba wiele pracy aby efekty były zadowalające ja szczególnie zwracam uwagę na dokładność przy robieniu wykroju i krojeniu jeżeli to opanujemy to szycie robi się bardzo przyjemne. Wydaje mi się również że trzeba szyć jedną rzecz powolutku i dokładnie a wtedy efekty będą na 5+ Pozdrawiam i życzę powodzenia w postępach:))))
UsuńШикарное платье! У вас все платья такие элегантные и такая посадка по фигуре идеальная...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńSukienka z pazurem :-) tak nieskazitelnie pięknie uszyta i leży idealnie! Ciekawy pomysł z przeróbką wykroju. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńFaktycznie podniosłaś poprzeczkę i to o 100% Dokładnie wiem ile taka sukienka wymaga pracy, szacun! Nawet mi się nie chce myśleć o włożonej pracy bo przeraża, ostatnio sama włożyłam dużo pracy na uszycie płaszcza i sukienki i wiem ile się trzeba przy tym nagłowić i naszyć. Sukienka obłędna, wyglądasz świetnie, pozdrawiam Irena :)
OdpowiedzUsuńIreno dziękuję serdecznie, sama wiesz jak to jest i że szycie jest bardzo pracochłonne czegokolwiek a ta sukienka szczególnie kosztowała mnie sporo pracy, chyba jedyny plus jaki jest to nic nie tracę próbując czegoś innego bo jak nie wyjdzie to najwyżej trudno w końcu to tylko dla mnie a nie dla jakiejś klientki:))) Pozdrawiam!
UsuńSylwia, sukienka jest prześwietna. Wyobrażam sobie ile pracy musiałaś w nią włożyć, nabijanie tych oczek i strach, zeby wszystko wyszło równiutko, ale było warto, efekt WOW!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Beatko:) To fakt roboty co nie miara ale ogólnie to fajnie się oczkowało materiał nie był zbyt gruby więc szło dobrze :) Pozdrawiam!
UsuńJestem pełna podziwu,kunsztu,wykonania.Piękna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję ślicznie! Pozdrawiam!
Usuń