PASTELOWA SUKIENKA

Moja propozycja na lato:) Sukienka która spodobała mi się od pierwszego wejrzenia, niestety materiału na nią nie miałam jak się okazało do momentu kiedy przejrzałam resztki które mi zostały sprzed lat. Uszyłam trzy lata temu bluzkę z tej lekkiej jak mgiełka tkaniny silky lycra kupionej w sklepie Textilmar, jak się okazało w czasie kwarantanny przejrzałam dokładnie zapasy i z tej samej tkaniny starczyło mi jeszcze na tą właśnie sukienkę. Coraz bardziej zdaję sobie sprawę jak bardzo lubię taką kolorystykę to już kolejna sukienka w takich barwach, podaję link do poprzedniej sukienki https://sylwiaolek.blogspot.com/2018/06/mgieka.html W mojej wersji zrezygnowałam z rękawów ponieważ już wcześniej użyłam je do uszycia innej sukienki i bardzo poszerzały mnie w ramionach więc zdecydowałam całkowicie się ich pozbyć, szczególnie przy marszczonym dekolcie z zakładkami te falujące rękawy to ciut za dużo jak dla mnie. Dodatkowo s króciłam ja na długości 10...