TRENCZ ZE SKÓRY

Nie wiem od czego właściwie zacząć ale jest to chyba moje największe wyzwanie jakie postanowiłam zrealizować, czyli uszyć sobie mój pierwszy skórzany płaszcz i to w dodatku trencz, który posiada wiele detali, takie jak: pagony, karczki, kieszenie, dziurki odszywane, stójki itd. Problemem było to, że nie mogłam nic znaleźć w intrenecie o szyciu skór, tylko jeden film na stronie Burdy gdzie przykładem było krojenie rękawa oraz jeden artykuł w którym opisują co jest potrzebne i jak się zabrać do szycia w każdym razie wszystko co się dowiedziałam i nauczyłam podczas szycia, opiszę Wam dokładnie z detalami oraz jakie popełniłam błędy.  
 BURDA 9/2006 MODEL 103 Forma na płaszcz powstała na podstawie modelu z Burdy gdzie naniosłam kilka zmian w wykroju. Płaszcz zostatał skrócony, dodałam małe karczki na przodach oraz prawy karczek skróciłam o 2 cm. Zapięcie z dwurzędówki przerobiłam na jedno, kieszenie ulokowałam na cięciach przodów a stójkę kołnierza przedłużyłam tak abym mogła ją zapiąć pod kołnierzem. Wykrój uważam za rewelacyjny, leży bardzo ładnie.

1. CO JEST NAM POTRZEBNE DO USZYCIA TRENCZU ZE SKÓRY.                                           2 skóry o wielkości 
sqf (25" razy 35") oraz 6 skór o wielkości 6 sqf ( 24" razy 32") podaje w calach dokładnie tyle ile ja zużyłam. Ważna jest również grubość, ja wybrałam miękką skórkę o grubości ok 0.7 mm. Piękne skóry można kupić tu- https://www.etsy.com/shop/italianskins?ref=simple-shop-header-name&listing_id=77907560 Oferta jest tak ogromna że można dostać oczopląsu🤩❤ koniecznie zajrzyjcie. Specjalna klejonka do skór Vilene LE 420 około 3 metrów https://www.minerva.com/mp/1194515/vilene-le-420-interfacing-for-leather Igły do skóry 80 oraz 90, nici (użyłam zwykłe ponieważ nie mogłam kupić nigdzie ciut grubszych), klej do skóry - https://www.patin-a.de/en/leather-glue-fiebing-s-leathercraft-cement Podszewka 2 metry, wybrałam złotą sygnowaną https://manufakturatkanin.pl/produkt/podszewka-sygnowana-jasne-zloto/ Balsam do skóry https://www.jhleather.co.uk/products/sedgwicks-leather-care Guziki 8 dużych i 1 mały, Klamry - 1 duża i dwie małe na rękawy https://www.etsy.com/listing/236601756/black-leather-buckles-with-silver-pins?ref=yr_purchases Gadżet do nabijania oczek- https://www.prym.com/en/vario-pliers-390900 oraz kilka metalowych oczek. Oczywiście możecie użyć inne produkty nie koniecznie te które podaję.
 2. KROJENIE  Najpierw zaznaczamy wszystkie skazy, następnie zabieramy się za układanie wykroju. Akurat ja wciąż nie wiem jak kroi się skórę, na filmie Burdy było pokazane że układamy wykrój w jednym kierunku, ponieważ skóra się rozciąga inaczej w każdą stronę, w takim wypadku nie wyobrażam sobie zużycia materiału 👀 Ja akurat skroiłam elementy jak mi tam pasowało, sprawdziłam i skóra ciągła się podobnie w obie strony więc uznałam że nie powinno być problemu, sprawdzę to również podczas użytkowania czy wszystko jest ok. Muszę jeszcze popytać dziewczyn na grupach, nie wiem czemu nie spytałam przed szyciem. Układałam elementy na prawej stronie materiału, ponieważ mogłam szybciej zauważyć skazy i je ominąć. Nie miałam nic do ich przytrzymywania to użyłam puszek z tuńczykiem ( zdjęcia na końcu) i tak cięłam pojedynczo i symetrycznie każdą część z osobna. 
3. PRASOWANIE I KLEJENIE Skórę prasujemy letnim żelazkiem bez pary przez szmatkę lub papier po lewej stronie. Niestety nieraz musiałam przejechać po prawej również, zrobiłam to delikatnie przez szmatkę i wtedy skóra była nie uszkodzona. Co do prasowania całej reszty tam gdzie szły stebnówki to uważam teraz, że tak naprawdę nie trzeba było męczyć tej skóry żelazkiem bo wszystko ładnie się samo układało po przeszyciu. Fliselina dosyć fajnie się łapała na skórę ale podczas szycia miałam problem i gdzie nie gdzie zaczynała mi się odklejać, nie wiem, być może trzeba było dłużej żelazkiem dociskać. Wyczytałam aby podkleić każdy element oraz każdy szew wtedy lepiej się szyje i maszyna płynniej śmiga i tak też zrobiłam.
4. SZYCIE Nie taki diabeł straszny jak to mówią, uważam że szyło się bardzo przyjemnie i wcale nie było tak źle. Szyjemy długim ściegiem np. 3.5 ściegu na centymetr, stębnówki robiłam na 4.  Skóra niestety nie wybacza nie można jej pruć i nie można się pomylić. Jak np. robimy stębnówkę i coś nam zjedzie i jest nie równo to szyjemy dalej bez względu na wszystko bo dziury zostają. Najbardziej bałam się dziurek odszywanych, zrobiłam kilka próbnych i uważam że szyło się bardzo fajnie tylko musiałam przestać się bać że to skóra, wykonywać pewne ruchy, wyłączyć również  wszystkie automatyczne rygle w maszynie i poszło jak po maśle. Najgorzej szyło się łączenie kilku warstw, czyli wszywanie kołnierza i obłożenia razem oraz łączenie szwów aby linie się zgadzały tu akurat przeszywałam najpierw na kilka ściegów np. na 0.7 mm sprawdzałam czy się łączą razem i dopiero szyłam na centymetr. Rękawy weszły bardzo fajnie, kieszenie też super, jak to zrobiłam to cała reszta to już łatwizna. Łączenie podszewki z płaszczem też świetnie się szyło i tutaj przypinałam jedną szpilką na łączeniach tak, aby po zszyciu zaszyć widoczne dziurki. Opis jak odszyć podszewką rozcięcie zakładane znajdziecie na ostatnich zdjęciach.
5. KLEJENIE SZWÓW Myślałam że uniknę klejenia ale niestety nie udało mi się przestębnować spodniego szwu w rękawie i musiałam użyć kleju. Przykleiłam również szwy w talii oraz doły i dół rękawa. Klej zasychał dopiero po jakimś czasie więc był czas na to aby wszystko ładnie uformować.
6. PIELĘGNACJA  Płaszcz po uszyciu nawilżyłam balsamem który ma ją chronić przed pękaniem i twardnieniem oraz słońcem i deszczem. Dodatkowo co jakiś czas będę ją spryskiwać specjalnym sprayem do skór.  
7. BŁĘDY JAKIE POPEŁNIŁAM Akurat tak mi trafiło że nie miałam wszystkich rzeczy do szycia. Brakło mi fliseliny, musiałam czekać na podszewkę i klamry do paska. Płaszcz powstał z produktów w sumie z czterech stron świata, skóra z Włoch, podszewka z Polski, klamry z USA a guziki z Anglii w każdym razie jak brakło mi fliseliny na tył płaszcza to postanowiłam zacząć szyć dziurki i pech chciał że zamiast środek przodu, porwałam bok przodu i wyszyłam na niej górną dziurkę i tu był już zonk, na szczęście miałam jeszcze kawałki skóry i zrobiłam tam cięcie akurat w połowie gdzie ulokowałam kieszeń (zobaczycie na zdjęciach z bliska) Koleżance akurat bardzo się podobało że tam jest to cięcie. Kolejny błąd to taki, że mogłam dobrać ładniejsze kawałki skór na przody, nie wiem jak ja to zrobiłam, pomimo że kroiłam na prawej stronie to i tak to spartoliłam. Chciałam oszczędnie bo myślałam ze może jeszcze na torebkę starczy😂  Trzeci błąd to rozłożenie dziurek na guziki, musiałam wyszyć dziurki najpierw, musiały one być w tej samej odległości, ostatnia dziurka wyszła dosyć nisko i jak robię krok to troszkę ciągnie widać to na kilku zdjęciach jak idę. W tym przypadku akurat nie muszę zawsze zapinać tego guzika.  
                         INSPIRACJA - JENNIFER LOPEZ Do uszycia zainspirowałam się płaszczem Jennifer Lopez jak go zobaczyłam to wiedziałam że muszę mieć 🤩🤩🤩🤩właśnie taki👌


Wciąż się zastanawiam jak zrobiona jest ta dziurka, moje od lewej strony są po prostu przecięte bo tak wyglądały najładniej, chyba że u J. LO zrobili dziurkę na odwrót :) 
                                  Radzę uszyć wzór np. z prześcieradła, wyszło mi tutaj kilka rzeczy, bardziej dopasowałam płaszcz w talii, zmniejszyłam o 2 cm prawy karczek przodu, reszta była w porządku.
PŁASZCZ NA MANEKINIE I DETALE


Tutaj widzimy to cięcie które musiałam zrobić na bocznej części przodu


Stębnówki robiłam n 0.5 mm  























Trzeba było sobie radzić :))))
Próbne dziurki


I na gotowo w pagonach :)





Kleju dałam niewielką ilość tylko w rowku podłożenia.



ODSZYWANIE ROZCIĘCIA ZAKŁADANEGO W PŁASZCZU
Zaczynam od dołu na nie zakładanej części rozcięcia, przeszywam tylko kilka centymetrów. W tym sposobie musimy mieć skrojone z podszewki elementy po odliczeniu założenia.


Teraz szyję od góry do dołu upewniam się że rozcięcie nie będzie ciągło na dole i robię zakładkę z podszewki, tutaj podszewka musi być krótsza od płaszcza o 2,5 cm.

Stębnuję :)

I już mamy doszytą jedną część:)
Teraz druga część i znów zaczynam od góry, jedziemy do dołu i tam podszewka powinna nam wyjść krótsza o 2,5 cm 
Nacinam. 



I najtrudniejsze, tą część możemy przyszyć ręcznie lub na maszynie od środka.

I rozporek gotowy :)))
Płaszcz uszyłam na domowej maszynie marki Pfaff, teraz mogę powiedzieć że jak się chce to naprawdę można😊😊😊 Jestem bardzo dumna że mi się to udało:)
KOSZT USZYCIA:  Skóra 940 zł, Podszewka 70 zł, Dodatki 175 zł














Komentarze

  1. Sylwio, ja nie wiem co napisać. To jest po prostu arcydzieło. Coś pięknego. Mało kogo stać na takie cudowne, dokładne, pomysłowe szycie. A do tego jesteś taka szczera, dzielisz się ze wszystkimi swoją wiedzą. Mam wielką przyjemność oglądając Twojego bloga. Pozdrawiam, Zosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie Zosiu, ja też byłam w szoku że mi się udało taki uszyć, normalnie duma mnie rozpiera:))) Pozdrawiam gorąco

      Usuń
  2. Wyszedł piękny płaszcz. Jak zawsze, jestem pełna podziwu, tym bardziej, że to skóra...
    Piękny instruktaż....wogóle, wszystko piękne, co tu dużo mówić....
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie Ewa, miło mi bardzo że płaszcz się podoba :))) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Beautiful job. Love your changes to pattern.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny płaszcz, dla mnie to jak szyjesz to już mistrzostwo w szyciu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. PETARDA! Zachwyt, zachwyt, zachwyt! J. Lo jak się patrzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie, Lopez od zawsze mnie inspirowała, fajna babka :)))

      Usuń
  6. Haute couture. Coś pięknego, jestem pod wrażeniem Twoich zdolności krawieckich.

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś wspaniałego.Podziwiam od lat Twoje szycie ale to co teraz pokazałaś to jest arcydzieło.Odszyte dziurki to majstersztyk.Ja nie widziałam żadnych błędów.Szycie skóry na domowej maszynie to nie lada sztuka.Mam pytanie jaką stopkę zastosowałaś bo mnie nawet teflonowa nie pomogła w szyciu spodni dla córki.Jesteś wielka,pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję Pani Danusiu ❤😊 Ja szyłam na stopce teflonowej i myślę że wszystko zależy od skóry jaka się trafi, moja szyła się naprawdę rewelacyjnie 👌

      Usuń
    2. Superrrrr robota Sylwia! Jak jeszcze cos Cie interesuje o szyciu skory .? .... to polecam swietny artykul
      Kathryn Brenne na : emmaonesock.com.
      Kliknij na sewing tutorials i pod haslem luxurious leathers jest sporo informacji.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Dziękuję ślicznie:) Zajrzałam i widzę że super wszystko opisane, dzięki za link:))) Pozdrawiam

      Usuń
  8. Woooow! Nic więcej nie dodam, szczęka mi opadła...

    OdpowiedzUsuń
  9. Płaszcz cudo . Zazdroszczę Sylwio Twoich umiejętności. Ja cały czas jestem na etapie prób i błędów. Idzie mi coraz lepiej .Próbuję zrobić takie dziurki ale zupełnie nie wiem jak się za nie zabrać aby z obu stron było tak samo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu bardzo dziękuję, te dziurki akurat to łatwiej wykonać np. w skórze czy skaju ponieważ z lewej strony można ja tylko przeciąć a jak już szyjemy wełnę czy inne tkaniny to niestety musi być odszyta dziureczka ręcznie z lewej strony. Jest to bardzo delikatna sprawa i nawet mnie się ręce trzęsą ale można popróbować na resztkach tkanin do skutku 😊😉🥰

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

UWIELBIAM SUKIENKI ZE SKOSU

LUŹNA SUKIENKA OVERSIZE

CIVIDINI - WYKRÓJ PROJEKTANTA