PŁASZCZ Z KASZMIRU

Od zawsze fascynowały mnie pięknie odszyte płaszcze projektantów które wykańczane były bez podszewki i uszyte specjalną metodą zamykania szwów do środka, kilka takich płaszczy przerabiałam i w końcu doszłam do tego jak to jest zrobione. Zakupiłam przepiękny kaszmir w https://magazyntkanin.pl/produkt/kaszmir-bally-dwustronny-niebieski-w-odcieniu-turkusowym/ Jest to tkanina dwustronna którą można rozwarstwić, materiał jest gruby i mięsisty, praktycznie w ogóle się nie gniecie a w dotyku jest niesamowity. Kolor bardzo ciężko było ująć na zdjęciach, próbowałam wszystkiego z lampą i bez w domu i na zewnątrz przy dobrym świetle, niestety bez rezultatu. Kolor to piękny turkus, na pewno nie niebieski tak jak wyszedł na fotkach. Zamówiłam go dwa metry trzydzieści oczywiście nie wiedząc jaki krój będę robić, po namyśle doszłam do wniosku że chcę coś w rodzaju peleryny ale z prostymi rękawami. Zakochałam się w płaszczu Valentino Garavani który był moją inspiracją, istne cudo z przepięknym haftem. Spodobał mi się luźny fason i pomysł z szalem, zdecydowanie mój musiał mieć zapięcie. Co do haftu to zamówiłam ładny, delikatny, ale niestety był od spodu na kleju i nie było szansy aby naszyć go ręcznie w końcu zrezygnowałam z tego pomysłu. 

INSPIRACJE-VALENTINO 

INSPIRACJE- VALENTINO

INSPIRACJE- VALENTINO

Połączyłam kilka wykrojów z Burdy dla uzyskania podobnego efektu. Bazę musiałam przerobić z raglanu na zwykły rękaw, dołożyć szal który był krojony po szerokości i nie byłam pewna jak się będzie układać, na szczęście leżał super, doszyłam go tak aby końce układały się asymetrycznie. Szal można wiązać na różne sposoby co jest bardzo praktyczne. Rękaw dołożyłam z kolejnego fasonu ( opis pod szkicami)

BAZA BURDA11/2013 MODEL 116

SZAL BURDA 9/2009 MODEL 115

RĘKAW 10/2012 MODEL 103

Tył płaszcza jak widać jest nieco dłuższy od przodu i krojony na półokrągło co akurat bardzo mi się spodobało i tak zastawiłam.

Rękaw wszedł bardzo dobrze do podkroju pachy ale trudno przerabiało mi się wykrój z ragalnu i myślałam że nie będzie się dobrze układać.

Jak uszyłam kieszenie to prawie miałam zawał, pierwsze wrażenie było takie że listewka jest zbyt szeroka ale jak wszystko po zszywałam razem to całość ładnie się prezentowała 👌😊 

Haft w środku to już chyba będzie moja wizytówka, wypróbowałam różne wykończenia i powiem Wam szczerze to najbardziej mi się podoba 👌❤

Dopełnieniem jest piękna śmietankowa podszewka od https://manufakturatkanin.pl/ Tego koloru akurat juz nie mają ale jest mnóstwo innych w ofercie 😊 metr kosztuje 35 zł więc nie jest tak źle.

Szwy zamykane są do środka, czyli nie są zszywane razem tylko nałożone na siebie i wykończone ręcznie od lewej strony (opis i szczegóły na ostatnich zajęciach)

Dół płaszcza odszyłam obłożeniem które jest skrojone z podszewki, podklejone jest ono fliseliną.

Najpierw należy rozdzielić brzeg tkaniny, robimy to tam gdzie mamy zamiar ją zszyć i tylko jedną stronę musimy zrobić, druga zostaje nietknięta. Szwy powinny być wąskie, szyte na stopkę więc nie powinno się rozwarstwiać tkaniny zbyt daleko bo będzie to później widać.

Teraz doszywamy rozwarstwiony brzeg do drugiego który mamy w całości, pamiętamy również na którą stronę chcemy aby szwy się ułożyły.

Po doszyciu zawijamy i chowamy szew do środka, szpilkujemy i podszywamy go ręcznie.

Wbrew pozorom nie jest to takie trudne 😉

Tak wygląda na gotowo od lewej strony.

A tutaj od prawej co daje nam taki efekt. Zrobiłam tak dlatego że tkanina była gruba i po zszyciu nie wyglądało to zbyt dobrze. W tym wypadku szew jest płaski i lekki bo tkanina jest na siebie nałożona a nie zszyta razem. Niestety możemy tak zrobić tylko wtedy kiedy mamy odpowiedni materiał który jest do tego przystosowany. Rezultat jest przepiękny 😍👌👌👌