SUKIENKA DŻINSOWA

 

Tym razem chciałabym Wam pokazać sukienkę z cienkiego dżinsu bo takowej jeszcze nie miałam. W tym wypadku do głowy przyszedł mi tylko jeden pomysł żeby zrobić fason koszulowy. Wyszukałam w wykrojach Burdy model 106 z numeru 4/2011 w oryginale uszyta została w dwóch wersjach, jedna prosta tylko z zaszewkami i długim rękawem, druga z kieszeniami i krótkim rękawem ja zrobiłam miks obu. Tkaninę kupiłam w sklepie Textilmar, zużyłam około 150 centymetrów na jej uszycie. Co do tego fasonu to szyło się bardzo dobrze, tkanina stabilna więc dobrze się kroiło i w ogóle wszystko szyło jak po maśle. Rozmiar wybrałam 38 tak jak zwykle i okazało się że sukienka wyszła bardzo ciasna w biodrach, zapomniałam zmierzyć sobie wykrój🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️ na szczęście popuściłam tylne zaszewki i boczne szwy co dało mi więcej luzu. W talii natomiast był worek, musiałam ją sporo zwęzić na szwie tyłu i zaszewkach. Z doświadczenia wiem że Burda często tak ma i niektóre wykroje są za wąskie w biodrach a za luźne w pasie. Ogólnie jestem zadowolona sukienka bardzo fajna i wygodna a na angielską zimę, jesień, wiosnę czy lato będzie w sam raz 😁😃 

BURDA 4/2011 MODEL 106

Aby nie była taka zwykła wydziergałam na maszynie szlaczek który ją nieco ożywił. Zrobiłam to na kołnierzu, mankietach, karczkach i patkach kieszeni.

Wszystko wyszyłam nieco grubszą kontrastową nitką aby ścieg był lepiej widoczny.

Zamiast guzików nabiłam zatrzaski, jedno jest pewne, szybciej się ją zapina i rozpina 😃😂

Nie rozczarowałam się kolejnym moim pomysłem, wydaje mi się że wyciągnęłam z tego materiału tyle ile się dało bo na początku wydawał mi się taki trochę nijaki😉