PŁASZCZYK Z HAFTEM


Od czego by tu zacząć, chyba od tego że zakochałam się na maksa w kaszmirach i nie kupię już niczego innego na płaszcz. W tym poście mam Wam do pokazania chyba moje największe dzieło sztuki i nie wiem czy uszyję jeszcze coś lepszego w życiu 😊🤗 Może z zewnątrz nie wygląda aż tak pięknie ale zapewniam jak będzie rolować w dół 👇👇👇 to zobaczycie co mam na myśli, nawet ja nie spodziewałam się efektu WOW. Jest to krótki płaszczyk czy kurtka jak kto woli, oczywiście skonstruowałam ją na podstawie gotowych wykrojów Burdy, numery podałam pod zdjęciami szkiców. Z racji tego że nie mam talentu do rysowania to jest mi bardzo ciężko coś wymyślić bez przenoszenia tego na papier, głównie inspirację znajduję już na gotowych rzeczach czyli głównie pintres😊 W tym wypadku za inspirowałam się peleryną Alexandra Mcqueen, podobał mi się bardzo jego pomysł ale nie do końca jak zostało to skonstruowane i tutaj postanowiłam podziałać sama.
KOŁNIERZ BURDA 10/2010 MODEL 106

BAZA BURDA 8/2016 MODEL 122

RĘKAW BURDA 12/2018 MODEL 112


Płaszczyk niby zwykły z zewnątrz ale w środku i na rękawach wykończyłam go przepiękną aplikacją zamówioną na Etsy https://www.etsy.com/pl/listing/717472585/large-peony-with-birds-embroidered Jest to bardzo duża aplikacja, mięciutka, można ją było przycinać i układać po swojemu, bardzo dobrej jakości👌👌👌 byłam mile zaskoczona.
Kilka zdjęć poniżej jak wyglada gotowy już płaszczyk, kontrafałdy z przodu i tyłu, kołnierz szalowy ale zakończony prostokątnie do tego szeroki rękaw kimonowy.

Nie chcecie wiedzieć jakie miałam przygody przy krojeniu 🫣🫣🫢🤭🤭🤭 jeszcze nigdy nie miałam takiej wtopy że zabrakło mi tkaniny na dwa rękawy 😱 w każdym razie sytuacja była taka, że zamówiłam sobie 170 cm bo nie wiedziałam co dokładnie będę z niego szyć, w planach była krótka kurtka ale jak zobaczyłam projekt McQueena to przepadłam. Zabrałam się najpierw za wykrój, wszystko poszło gładko więc przyszła kolej na krojenie, jak rozłożyłam materiał to padłam,  bo zwykle kombinuję i zawsze mi się udaje ale tym razem było inaczej, brakło na rękawy, potrzebowałam kolejne 0,70 cm. Materiał kupiony w listopadzie zeszłego roku, to co robić pomyślałam, popatrzę czy jeszcze jest 🤔 no i był, ostatnie 90 cm które od razu wrzuciłam do koszyka. Wszystko super ale to nie koniec, wysyłka do Anglii niemożliwa, wiec jedyną opcją było posłać do mamusi i później mamusia do mnie🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️ pomyślałam będę czekać co najmniej dwa tygodnie na paczkę, to co robić, nie wytrzymam przecież, może zacznę szyć bo rękaw na końcu będę wszywać a tu pracy tyle że spokojnie będę sobie dziobać przez dwa tygodnie zanim przyjdzie materiał, i było dokładnie tak jak przewidziałam, na szczęście się nie zgubił, bo różnie to bywa, po prostu zaryzykowałam. Jak paczuszka doszła to skroiłam rękawy i w końcu mogłam skończyć płaszczyk,  powiem Wam że szyłam go trzy tygodnie ale zaczynało mnie to już męczyć, szyło się super, przeważnie takie projekty mnie fascynują ale tym razem po prostu chciałam go już ubrać na siebie i paradować po Oxfordzie 🤩🤩🤩


W środku wykończony jest zieloną sygnowaną podszewką, w sumie to się śmiałam sama do siebie bo najpierw zobaczyłam podszewkę a dopiero później szukałam wierzchniej tkaniny 😂😁😄😄😄 no i znalazłam. Jest to przepiękny kaszmir z wełną od https://magazyntkanin.pl/ totalny lux, jestem nim zauroczona, jest mięciutki i lejący zarazem, przez co idealnie nadawał się na ten model. Podszewka za to kupiona w https://manufakturatkanin.pl/ niestety oba produkty sa już niedostępne 😔

Kilka zdjęć na manekinie i detale w środku 🥰🥰🥰


Aplikacja jest naszywan ręcznie, bałam się że na podszewce będzie trudno ją naszyć ale udało się bez problemu. Dodałam złote dodatki takie jak wieszaczek i zatrzaski.



Rękawy są wycięte celowo tak aby po naszyciu haftu był on widoczny, z resztą ładnie komponuje się z dołem płaszcza tworząc coś w rodzaju peleryny tak jak u McQueena 🥰






          INSPIRACJA ALEXANDER MCQUEEN 👑


W tym projekcie nie podobało mi się łączenie z dołem, akurat wolałam coś praktyczniejszego i ta dziura pod pachą też nie do końca, tył w ogóle odpadał, nie dość że bardzo dużo materiału by poszło na coś takiego to nie do końca to aż takie piękne.

A tutaj moja wersja, jak Wam się podoba?


Zdjęć nacykałam to możecie rolować w dół 📸📸📸


Zużycie materiału na ten płaszczyk to 240 cm,  podszewka 170 cm do tego dwie zatrzaski, wieszczek i aplikacja. Koszt uszycia tego płaszcza wynióśł mnie 1000 złotych, przeliczając na funty to około 200£ i uznaję że to bardzo dobra cena za taki płaszcz bo za 200 w Anglii to mogłabym ewentualnie kupić jakąś tanią podróbkę nic szałowego 🥰😊 Kupiłam również przepiękny jedwab na sukienkę i tu już cena za dwa metry jest podobna bo 350 zł za metr wiec jak porównam obie rzeczy to zdecydowanie płaszcz wychodzi bardziej opłacalnie, no ale jedwab to jedwab, prawda 😉😊


















Komentarze

  1. Po prostu bajka. Mistrzostwo świata. Bardzo ładny płaszcz a wykonanie idealne. Podziwiam staranność i cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Konstrukcja wykroju płaszczyka rewelacyjna. Te aplikacje w rękawach i na plecach poszewki to takie małe dzieło sztuki. Ogółem niezwykle efektowny, twarzowy, podkreślający zalety sylwetki i przyciągający wzrok. Jedyny mankament, to praktyczność tak szerokich rękawów, ale co tam praktyczność jeśli efekt jest WOW!!! Takie efekty osiąga się gdy wykonuje się coś z pasją.
    Myślę, że oryginał od projektanta jest zbyt odjechany z tyłu i mógłby się kiepsko układać, a rękawy krojone z całości nie zawsze ładnie "się noszą".
    Pozdrawiam
    Dorota M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie Dorotko, miło mi bardzo że Ci się podoba❤🥰😘 Ja mam tyle praktycznych rzeczy że ten miał być WOW 😃😃😊😊😊

      Usuń
  3. Pani kreacje są nietuzinkowe, nie myślała Pani o stworzeniu własnej marki modowej? Chętnie zaproszę Panią do współpracy w roli wspólnika spółki, gdyby oczywiście było zainteresowanie z Pani strony :)
    Pozdrawiam
    Małgorzata Kopczyńska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Pani Małgosiu, chętnie wyslucham Pani propozycji ponieważ ja szyć mogę ale do reszty to już nie mam talentu w jaki sposób rozkręcić taki biznes 😊 Proszę o kontakt na maila sylviaolek@poczta.fm

      Usuń
    2. Dzień dobry, Pani Sylwio, czy mój mail dotarł do Pani?

      Usuń
  4. Fajna stylizacja. Czytam dużo artykułów blogowych o modzie. Oglądam też dużo różnych stylizacji. Lubię chodzić w sukienkach więc, takie stylizacje lubię najbardziej.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

UWIELBIAM SUKIENKI ZE SKOSU

LUŹNA SUKIENKA OVERSIZE

W ŚWIECIE EGZOTYKI