W OBJĘCIACH WĘŻA- PŁASZCZ

Tkanina żakardowa aż rok czekała w kolejce na uszycie, gdy ją zobaczyłam w sklepie internetowym Textilmania od razu wiedziałam że będzie z niej płaszczyk na jesień, podaję link ponieważ jest jeszcze w ofercie i w dodatku w promocji http://www.textilmania.pl/pl/p/Tkanina-zakardowa-motyw-weza-snake-skin-boa-anakonda/1712 jak nie mogłam się nie skusić na taką tkaninę :) po prostu uwielbiam takie wzory a że nie miałam jeszcze płaszcza z węża to teraz już mam:) Sporo myślałam nad krojem ale przeglądając magazyny nic nie mogłam znalezć z gotowych wykrojów bo w najnowszych wydaniach tylko same oversizy za którymi nie przepadam tak więc w BURDZIE NUMER 1/2007 znalazłam ciekawy wykrój który postanowiłam zmodyfikować bo w mojej wyobrazni miałam już jego wizję jak powinien wyglądać. MODEL 121 posłużył mi jako baza dla mojego pomysłu, zdecydowanie kołnierz był idealny, sterczący i superowy został bez zmian, natomiast wydłużyłam go o 15 cm pozbyłam się zapasu na zapięcie i zrobiłam go na zamek błyskawiczny, rękawy zrobiłam proste bez mankietów i troszkę je zwęziłam, zamiast wiązania uszyłam pasek z matowej elastycznej eko-skóry. Płaszcz posiadał półokrągłe cięcia i nie łatwo było mi dopasować wzór, największy problem miałam z przodem, ponieważ zamiast cięcia była zaszewka i wiadomo że po zszyciu wzór nie będzie się zgadzać tak więc jedyny ratunek dla tej sytuacji było naszycie kieszeni na przodzie zamiast wszyć je w szew gdzie automatycznie kieszeń była zakończeniem wzoru i od razu wyglądało to o wiele lepiej. Najgorsze było to że zauważyłam to w ostatniej chwili gdzie musiałam zakończyć szycie i wyjść z mojego warsztatu, noc prawie nie przespana ciągle myślałam jak to mam zrobić, tkaniny miałam na styk więc ani nie mogłam wyciąć kolejnej części która by pasowała no masakra ale efekt mnie zadowolił, powiedzmy może być bo co się nie robi aby mieć dopasowany płaszczyk. Tył spasował mi ładnie i rękawy również, reszta szycia szła jak po maśle uszyłam go bardzo szybko w dwa wolne dni. Zużyłam na niego 2 metry o szerokości 1.5 metra oraz 1.7 podszewki wiskozowej + zamek błyskawiczny rozdzielczy ozdobny ze spiralą dekoracyjną- długość 55 cm. Płaszcz zdecydowanie zwraca uwagę od razu w pierwszy dzień kiedy go założyłam do pracy zostałam zaczepiona przez dwie panie które były nim zachwycone i zszokowane że go sama uszyłam nie powiem było mi bardzo miło:) Co sądzicie o takiej przeróbce? Bo ja czuję się w nim jak w mojej drugiej skórze :) Zapraszam na serię zdjęć pogoda dopisała więc obfotografowałam go z każdej strony:):):)
























BURDA NUMER 1/2007 MODEL 121

Komentarze

  1. Wyobrażałam sobie, że bedzie pieknie, ale to już przesada :)
    Płaszcz jest superowy, elegancki i mimo wężowego wzoru, wcale nie krzyczący, świetnie się prezentujesz. Czarne dodatki świetnie tu pasują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beata:) Też mi się wydaję że jest ok bo materiał jest naprawdę fajny kolorystycznie, pomimo że wąż:)

      Usuń
  2. Wow,wow,wow ale pięknie, cudny płaszcz, dużo ładniejszy niż w Burdzie i te czarne dodatki ;-) Cała stylizacja bardzo mi się podoba. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatka:) Od razu wiedziałam że z czarnymi dodatkami będzie najprzyzwoiciej wyglądał i dobrze bo jesienią noszę jednak dużo czarnego:)

      Usuń
  3. Masz wielki talent, płaszcz jest fantastyczny i wyglądasz w nim pięknie. Myślę, że w najdroższym sklepie takiego się nie spotka. Materiał jest w wyjątkowej cenie, zastanawiam się się nad nim, nie wiem czy ten wzór by mi pasował.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko bardzo ale to bardzo dziekuje za takie słowa jestem przeszczęśliwa robiąc to co robię i właśnie to mnie cieszy najbardziej:) Ja myśle ze powinnaś sie skusić bo widziałam Cię już w rożnych panterkach i wyglądałaś super! Pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

UWIELBIAM SUKIENKI ZE SKOSU

LUŹNA SUKIENKA OVERSIZE

CIVIDINI - WYKRÓJ PROJEKTANTA