ŻAKIET Z ŻAKARDU SZENILA+ OPIS SZYCIA


Tak się wciągnęłam w to moje wyszywanie zaległych tkanin że aż nagle tyle pomysłów w głowie mi się pojawiło, nie do wiary bo czasami tak się gapię na te materiały i nie wiem co z czego szyć aby nic nie zmarnować i dobrze wszystko wykorzystać. Kolejna rzecz jaka powstała z materiału który odleżał swoje i nawet przygotowałam dla Was szczegółowy opis szycia to żakiet który uszyłam z BURDY NUMER 9/2016 MODEL 108 tylko moja wersja posiada kieszenie z zamkiem zamiast jednej wypustki która jest w oryginale, wbrew pozorom nie jest aż taki trudny do wykonania a szczególnie kieszonki na zamek które moim zdaniem są łatwiejsze do uszycia, pozbyłam się również zapięcia oraz wydłużyłam go o 3 cm i to chyba tyle zmian jakie zrobiłam w tym modelu. Tkaninę kupiłam w zeszłym roku z sklepie Darpol podaję link bo jest jeszcze w ofercie  http://tkaninydarpol.pl/pl/p/ZAKARD-SZENILA-METALIC-BIALO-CZARNY/1014 Na jego uszycie zużyłam 130 cm żakardu o szerokości 145 cm oraz 120 cm podszewki elastycznej plus 2 zamki do kieszonek o długości 15 cm. Szyło się go wspaniale, tkanina którą wybrałam, również bardzo fajna, lekko elastyczna w poprzek co daje nam swobodę ruchów w uszytej rzeczy. Ja osobiście jestem bardzo zadowolona sami oceńcie jak Wam się podoba i nie bójcie się szycia odzieży wierzchniej ja uważam że niektóre szyfonowe sukienki są trudniejsze niż żakiet czy płaszcz. Tkaniny z których powstają są stabilniejsze i łatwiejsze w szyciu a że są grubsze to czasami nawet lepiej nie to co śliski szyfon prawda? Ach jak ja kocham tą robotę, naprawdę nie wyobrażam sobie nic innego co sprawia mi tyle przyjemności na chyba że jakiś urlopik w tropikach ale to też góra tydzień bo pózniej mi się nudzi i tęsknię za szyciem:):):) Zapraszam Was chyba na najdłuższy opis szycia ze zdjęciami w mojej karierze i mam nadzieję że się Wam przyda a w nim szycie kieszeni na zamek, wszywanie rękawów, wszywanie podszewki, co to jest cieniowanie kantów i po co to robimy. Serdecznie zapraszam!







                                 OPIS SZYCIA ŻAKIETU
Najpierw podklejam części żakietu czyli przody,obłożenie, główki rękawów, dół podwinięcia, doły rękawów, ramiona oraz podkrój szyi tyłu i zabieram się za szycie zaczynam od zaszewek przodu.


Nacinam zaszewkę

Nacinam również zaszewkę przy  wlocie kieszeni

Tak wygląda po rozprasowaniu





Prawa strona po rozprasowaniu


Zszywam fastrygą wlot kieszeni aby ładnie można go było połączyć z tyłem

Łączymy środek przodu z boczną częścią przodu i tyłu

Rysujemy na lewej stronie przodu wlot kieszeni, ja wyrysowałam całkiem prostą linię jak widać na zdjęciu krótsza kreska była odrysowana z wykroju a że ja robię kieszeń z zamkiem to ciut sobie ją skorygowałam. Musimy dokładnie zmierzyć zamek aby idealnie wszyć go we wlot kieszeni!

Teraz mierzymy szerokość ząbków zamka, ja zrobiłam wlot na 1 cm.

Odmierzam z jednej i drugiej strony wlotu kieszeni  po 0.5 cm

Na prawej stronie przypinam odszycie wlotu kieszeni czyli kawałek tkaniny podklejonej flizeliną, żałuję że nie zrobiłam go z podszewki bo był dosyć gruby i ciężko się szyło.

Szyję na lewej stronie po 0,5 cm od wyrysowanej linii

Tak wygląda odszyty wlot kieszeni  na prawej stronie

A tak na lewej stronie

Teraz nacinamy kieszeń a końce przycinam w  kształcie trójkąta

Cieniujemy brzegi czyli przycinamy zapas tkaniny ale tylko od strony obłożenia i musimy zostawić ok 2 mm od przeszycia


Stębnujemy na milimetr po obłożeniu i zaprasowujemy

 Tak wygląda prawa strona po wyprasowaniu i mamy przygotowany wlot kieszeni do wszycia zamka.

Najpierw przypięłam zamek szpilkami następnie sfastrygowałam i dopiero pózniej przyszyłam na maszynie

Wszyty zamek od lewej strony

Doszywam worek kieszeni z podszewki do spodniej listwy

Worek z materiału doszywam do górnej listwy.

Skroiłam sobie za wąskie worki kieszeni, powinny dochodzić do końca listwy zamka. Ciężko mi się je zszywało ale jakoś dałam radę.
.
Worek kieszeni po zszyciu należy obrzucić ściegiem owerlokowym.

Gotowa kieszonka rozpięta

 I tutaj zapięta :)

Jak już umęczymy te kieszenie to łączymy tył z przodami oraz ramiona i zaprasowujemy dół co moim zdaniem jest bardzo ważne, ponieważ widzimy dokładnie jak będzie wyglądać dół żakietu i możemy skorygować różne niedoskonałości.


Zawsze dodaję na podwinięcie żakietu 5 cm i robię to na papierowym wykroju, natomiast do podszewki dodaję 2.5 cm wtedy mam pewność że nie będzie wychodzić podszewka dołem.

Kolejna ważna rzecz czyli wyrysowanie półokrągłych kantów, robię je od papierowego wykroju lub od miarki, używam do tego flamastra znikającego lub ołówka i rysuję na przodzie nie na obłożeniu.

Bardzo ważne aby wyrysowany kant wchodził dokładnie w linię zaprasowania dołu.

W tym wypadku nie ma szans aby dół nie wyszedł ładnie i półokrągło jak należy jeżeli tak mamy wyrysowany dół żakietu.

Przygotowujemy obłożenie żakietu.

Przypinam szpilkami obłożenie na dole 

W talii 

Na środku tyłu i ramionach

I szyjemy, ja zawsze szyję po przodzie nie po obłożeniu !!!

Zaczynamy od dołu przodu ale zostawiam ok 4 cm nie doszyte czyli w połowie obłożenia dołu. Lekko wdaję przód na łuku, minimalnie.



Tyle zostawiam nie doszyte aby mieć dojście do wszycia podszewki, lecimy w koło i doszywamy całe obłożenie.

Następnie cieniujemy kanty czyli przycinam jedną warstwę tkaniny od strony obłożenia zostawiając 2 mm od szwu


Wycinam wszystkie zgrubienia nawet brzegi szwu na ramionach i tyle ale tylko do linii doszytego obłożenia. Wtedy po wywinięciu brzegi kantu nie są aż takie grube.

Przeszywam na milimetr po obłożeniu, niestety taki materiał wybrałam że nic nie widać na zdjęciu ale mam nadzieję że wiecie o co chodzi :)

Jak już wszystko wytniemy to prasujemy kant obłożenia i własnie w tym momencie już widać czy dół żakietu ładnie wygląda, musimy tak zaprasować aby obłożenie ciut się chowało a nie wyłaziło na prawą stronę.

Teraz robię rygle ale tylko do połowy podwinięcia dołu.




Robimy tak dlatego aby móc pózniej dojść do wszycia podszewki na dole.


Przygotowuję rękawy najpierw je łączę na szwie łokciowym następnie zaprasowuję dół rękawa, również dodaję 5 cm na podwinięcie oraz 2.5 cm do podszewki, łączę spód rękawa i prasuję.

Główkę rękawa marszczę na nitce


Wszywamy rękaw, główka powinna być sporo wdana nic nie ścinam jeżeli jest dużo do wdania to tak szyję aż wdam wszystko, ponieważ rękaw wtedy ładniej będzie leżeć.

Po wszyciu należy sprasować cały rękaw w koło

Przygotowuję dwa paski z pianki czyli ocieplenia nie za grube jeżeli mam grube ocieplenie to je rozdwajam.

Podszywam głowkę rękawa, troszkę wysuwając pasek wkładu, zaczynam szyć od przodu pachy  kończąc 4 cm za szwem tyłu rękawa. Przy doszyciu pilnujemy aby szyć dokładnie w szwie wszycia rękawa  to samo dotyczy wszycia poduszki, dokładnie w tym samym szwie.

Czyli praktycznie w koło rękawa jest doszyta watka.


Wszywamy poduszki




Ryglujemy poduszkę na szwie ramiennym.

Tak przygotowany żakiet mamy do wszycia podszewki, widzimy wszystko czarno na białym jak wygląda dół jakie mamy kanty dołu czy są równiutkie mierzymy, sprawdzamy zanim wszyjemy podszewkę aby pózniej nie było "ZONKA"
Wszywamy podszewkę



Następnie w tym żakiecie ze względu na to że obłożenie jest dosyć wąskie szpilkuję sobie go w koło przypinam je na obłożeniu.

Ręcznie mocuję obłożenie ściegiem krytym wewnątrz żakietu w koło ale w zależności od tego jaki mamy materiał mój był odpowiedni bo dosyć gruby i na prawej stronie ścieg nie będzie widoczny w innym wypadku mocuję tylko górną część żakietu czyli na ramionach i szwie tyłu. Oczywiście wszystko robimy zanim doszyjemy podszewkę do dołu i rękawów.

Teraz doszywamy podszewkę do dołu w formie takiego łuku i szyję ciut poniżej linii zaprasowania aż wbijam się w punkt doszycia obłożenia do dołu.

Dokańczam rygle na dole

Mocuję ramię podszewki do poduszki kilkucentymetrowym paskiem z podszewki jak widać pasek przyszywam do główki rękawa nie do poduszki

Mocuję podszewkę pod pachą

Doszywam podszewkę do dołu rękawa i dokańczam rygle robię je dokładnie tak samo jak na dole żakietu

Wywracam, prasuję i gotowe podszewka idealnie powinna się chować o 2.5 cm jak na dole tak i w rękawach.

Gotowy dół żakietu z prawej strony

Gotowy kant z prawej strony

Gotowy kant z lewej strony podszewka się ładnie chowa i nic nie wyłazi:)





Komentarze

  1. Zrobiłaś kawał dobrej roboty, podziwiam. Żakiecik jest piękny, cały opis przyda się nie jednej osobie, ja osobiście bardzo chętnie skorzystam. Masz twardy charakter, jeżeli nic nie kupujesz, tylko same zapasy, ja nie potrafię się zmobilizować, może dlatego, że mam dużo letnich materiałów, a teraz nie pora na to.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Anetko:) Jeszcze daję sobie kilka tygodni ale przed świętami jak zaatakuję sklepy z materiałami to będzie masakra:):):)

      Usuń
  2. Pięknie leży, perfekcyjnie uszyty :-) Bardzo, bardzo dziękuję za instrukcję. Dawno nie szyłam żakietu, skroiłam latem i od tamtej pory leży i czeka aż się zmobilizuję. Teraz będzie łatwiej. Mam pytanie: wydaje się, że nie obrębiałaś części żakietu mimo że tkanina dość luźno tkana. Można tak zostawić bez obawy że się rozsnuje na szwach?
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i cieszę się że komuś się to przyda:) Dobrze że pytasz bo też się nad tym zastanawiałam ale jak podkleiłam wszystkie części, doły, ramiona itd to praktycznie wszystko miałam na flizelinie, uznałam więc że powinno być ok i w trakcie szycia wysnuło się tylko troszkę i nie widziałam żeby coś się działo w tym kierunku. Oczywiście można obrzucić brzegi dla pewności bo robiłam już tak nie raz ale w tym wypadku wydało mi się to nie konieczne :):):) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Szacun, czytam opisy oglądam fotki i nie mogę wyjść z podziwu, tak dobrze udokumentowanego szycia żakietu dawno nie widziałam, w ogóle nie widziałam, chyba wynajęłaś fotografa :)Bo szyc i robić co chwilę zdjęcie to nic tylko podziwiać, żakiet super!!!!!!!!!! Mam małe pytanie, przed szyciem fastrygujesz żakiet i robisz przymiarkę? czy szyjesz na gotowo

    Stylizacja jak zwykle niesamowita!

    Sell//

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Sellene:) Zajęło mi to trochę czasu ale tak się fajnie szyło że nie miałam nic przeciwko robieniu zdjęć w międzyczasie a poza tym mam tyle ciuchów aż tak mi się nie spieszyło aby go skończyć. A co do przymiarek to ja zawsze po połączeniu części przodów i tyłu spinam szpilkami boki i mierzę czy się mieszczę he he jak wszystko jest ok to po odszyciu obłożenia nanoszę poprawki tu i ówdzie ale ten żakiet akurat bardzo ładnie leży i nic nie poprawiałam choć model jest dla osób niskich ja mam 164 i krótki tułów więc wykrój na mnie pasował nawet rękawy były ok tylko jest wydłużony kilka centymetrów:)

      Usuń
  4. Piękny żakiet, kocham żakiety !!! Opis super, szyje dokładnie tak samo i wiem co znaczy dokumentowanie i szycie. Bardzo fajna tkanina, bardzo ciekawa, i świetnie, że dodałaś zamki, powiem szczerze, że mi tu też zamki bardzo pasują. Ja aż takich zapasów nie mam, może raptem na kilka rzeczy, ale jak czytam, że czasami masz problem co uszyć, to jak bym widziała siebie. Czasami powyciągam tkaniny i przekładam i przykładam i sama nie wiem co mam szyć i chowam z powrotem, a czasami mam tyle pomysłów na raz, że nie wiem od czego zacząć :D Mam kilka rzeczy uszytych, ale nie mam kiedy zrobić fotek, siedzę teraz w kieckach imprezowych :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatka:) No widzisz to mamy taki sam problem, teraz mam tyle pomysłów tylko że nie mam tkanin na nic co sobie wymyśliłam he he ale za kilka tygodni zamawiam mega pakę materiałów jeszcze tylko wyszyję co nieco i już będę się lepiej czuć że mi to nie leży:)

      Usuń
  5. Dziękuję Ci Sylwio za świetny opis. Pomimo, że szyję już ponad trzy lata, to ciągle uważam się za początkującą krawcową i z ogromną ciekawością czytam kolejne tutoriale. Każdy wnosi coś nowego - Ty Sylwio pokazałaś też kilka fajnych trików i zwróciłaś uwagę na szczegóły, dzięki którym szycie będzie bardziej profesjonalne. Jestem nieodmiennie pod wrażeniem Twojej precyzji szycia. Poproszę o więcej! Pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, miło mi że przyda Ci się mój opis, cieszę się ogromnie i bardzo dziękuję za komentarz:)Ja jak już coś szyję to lubię mieć wypracowane wszystko do perfekcji i nie mam nic przeciwko robieniu zdjęć w miedzyczasie i dzieleniu się wiedzą, w końcu po to są blogi:) Pozdrawiam

      Usuń
  6. Po pierwsze świetny żakiet uszyłam! :) Bardzo mi się podoba Twoja wersja. Fajnie, że kieszenie są zapinane na zamek, wygląda to ciekawie i efektownie.
    Po drugie przygotowałaś świetny opis szycia! Mam już za sobą jedną uszytą marynarkę, ale zbieram się do szycia kolejnej, więc Twój tutorial na pewno się przyda :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) To miło że może Ci się przydać, bardzo mnie to cieszy aż mam ochotę zrobić kolejny opis:):):) Pozdrawiam

      Usuń
  7. Bardzo fajny opis, można dużo z niego się nauczyć, jestem samoukiem jeśli chodzi o szycie i takie opisy to dla mnie skarb bo najlepiej się uczyć od drugiej doświadczonej osoby, ja próbuję sama i czasem ciężko na coś wpaść. Np ostatnio mam problem z zamkiem krytym, czytałam już dużo różnych opisów jak to zrobić i próbowałam różnych sposobów i ciągle nie mogę wpaść na to co robię źle, już na gotowej spódnicy to miejsce gdzie wszyty jest zamek jest takie jakby pomarszczone delikatnie, materiał nie układa się gładko, jakby było go ciut więcej niż zamka, a materiał dość sztywny, dodatkowo podklejony. I nie mogę wpaść co ja robię źle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) Jeżeli chodzi o zamki kryte to czasami bywa trudno go ładnie wszyć w zależności od tego jaki mamy materiał. Ja robię tak: podklejam paskiem flizeliny skrojonej po długości tam gdzie będzie wszyty zamek zaznaczam na obu częściach małym nacięciem gdzie będzie się zamek kończyć, następnie szyję podciągając tkaninę od spodu a zamek lekko wdaję podczas szycia i szyję do nacięcia obie strony, wtedy widzę czy zamek wszedł idealnie pomiędzy górny brzeg a nacięcie, następnie końcówkę pod zamkiem dokańczam na stopce do zamków ale szyję nią tylko jakieś 3 cm i powinno wyjść idealnie. Postaram się zrobić szczegółowy opis ze zdjęciami w krótkim czasie jak będzie Ci to trudno zrozumieć:) Pozdrawiam i mam nadzieję że choć troszkę pomogłam:)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź,będę próbować zrobić tak jak napisałaś,może tym razem będzie jakiś postęp :) Ewa

      Usuń
    3. Przetestowałam ten sposób z lekkim naciąganiem tylko tkaniny i to chyba działa :) wcześniej próbowałam różnych sposobów ale efekt był cały czas ten sam, całość wygląda teraz zdecydowanie lepiej,muszę jeszcze tylko opanować jak obie strony równo wszyć, dzięki wielkie,pozdrawiam,Ewa

      Usuń
    4. Super, cieszę się razem z Tobą i sama wiem że nie jest to łatwe aby idealnie wszyć za pierwszym razem, nieraz sama pruje po kilka razy:) Powodzenia w dalszym szyciu!

      Usuń
  8. Bardzo dziękuję za ten post! Właśnie szukałam jakiegoś tutorialu na temat wszywania podszewki do żakietu, a tutaj mam wszystko :) Dziękuję :) Jeszcze sobie tutaj trochę pobuszuję, bo widzę dużo fajnych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

UWIELBIAM SUKIENKI ZE SKOSU

LUŹNA SUKIENKA OVERSIZE

CIVIDINI - WYKRÓJ PROJEKTANTA